Montevideo
Jestesmy juz duzo dalej, ale nie poddaje sie i probuje nadrobic zaleglosci. W Montevideo bylismy tylko przejazdem. Po Buenos Aires bylismy zmeczeni duzym miastem, poza tym byly tam mordercze korki i nie mozna nigdzie parkowac. Pojezdzielismy wiec kilka godzin po Czytaj wiecej …