Walizki spakowane, wszystko (mam nadzieje) przygotowane – jutro o tej porze mamy byc w Indiach! Czeka na nas inny swiat. Jestesmy podekscytowani, ciekawi. Troche sie boimy. Bardzo sie cieszymy. Maly dlugo nie mogl zasnac przed swoja pierwsza egzotyczna podroza. Ja jak zwykle zasne pewnie nad ranem – swiadomosc, ze znowu ruszamy w droge, spedza sen z powiek. Jeszcze chwila…