Cusco

Nasza wizyta w Cusco zaczela sie nieciekawie. Miasto polozone jest na wysokosci ponad 3400 metrow, i nasza aklimatyzacja trwala kilka dni. Chociaz Max na poczatku czul sie najgorzej, najpredzej z nas stanal na nogach. Poniewaz przyjechalismy tu wczesniej niz planowalismy, zakwaterowalismy sie na poczatku w hostelu w centrum miasta. Przez kilka pierwszych dni chodzilam do szkoly jezykowej, zeby podszkolic hiszpanski. Popoludniami zaczelismy zwiedzac miasto – i zakochalismy sie w nim bezgranicznie!

Cusco jest piekne! Przynajmniej stara, historyczna czesc. Waskie ulice, piekne, stare domy i palace, bogato zdobione koscioly, rozlegle place i duzo zieleni lacza sie w ciekawa i atrakcyjna calosc. W 1983 r. Miasto zostalo wpisane na Liste swiatowego dziedzictwa UNESCO.

Cusco jest glosne. Jak wszedzie w Poludniowej Ameryce kierowcy maja palec przyrosniety do klaksonu, a samochodow jest duzo.

Cusco jest kolorowe. Zielen drzew kontrastuje z piaskowym albo terakotowym kolorem budynkow. Na placach i ulicach kobiety w barwnych, tradycyjnych strojach sprzedaja kolorowe pamiatki albo za oplata pozuja turystom do zdjec.

Peruanka w tradycyjnym stroju w drodze do pracy

W roznych przewodnikach czytalam, ze nie powinno sie tego robic, ze to nie w porzadku, ze dlaczego mamy placic za robienie zdjec. Moim zdaniem nie tylko powinno sie, ale trzeba to robic. To jest praca tych kobiet. Dzieki temu, ze turysci placa im za pozowanie do zdjec, ich rodziny maja jedzenie i dach nad glowa, a ich dzieci chodza do szkoly. Poza tym mamy bardzo ladne zdjecia 🙂

Cusco jest pelne smakow. Jest tu masa naprawde dobrych restauracji. Max do dzis wspomina jednogarnkowe dania w ” Inkazuela” o fantastycznym smaku. Jesli ktos wybiera die do Peru: http://restaurantinkazuela.com/
Inna ciekawa restauracja bylo polaczenie kuchni peruanskiej z japonska:

Supayashi oferuje polaczone smaki Andow i Japonii

Wyglada to na przyklad tak

W Supayashi mozna tez zjesc normalne zestawy sushi i maki. Musze powiedziec, ze do tej pory tylko raz jadlam lepsze sushi, i to w Polsce, w Sopocie, gdzie z moja cioteczna siostra odkrylysmy mala, niepozorna resteuracyjke z mistrzem japonskiej kuchni w srodku. Ciekawe, jak to bedzie w Japonii.

Denerwujace byly zakazy robienia zdjec w niektorych kosciolach. Rozumiem jeszcze, ze nie chca flasha. Ale zwykle zdjecia? Generalnie robilismy ich mnostwo i nie da sie zamiescic wszystkich w jednym blogu, wiec pokazuje tylko maly wybor:

Nie wiadomo dokladnie, kiedy Cusco powstalo. Legendy glosza, ze zalozyli je pierwszy Inka Manco Cápac i jego siostra Mama Ocllo, dzieci slonca, ok. 11. wieku. Archeolodzy twierdza, ze miasto powstalo w 13. wieku. W 1533 r. stolice Inkow zajal bez walk Francisco Pizarro. Zloto i srebro z palacow i swiatyn Hiszpanie stopili i wyslali do Hiszpanii. Panstwo Inkow przestalo isniec. Ostatni Inka (czlonek rodziny kroelwskiej) zostal zamordowany przez najezdzcow w 1572 r.
Po ogloszeniu niepodleglosci przez Peru Cusco stalo sie drugorzednym miastem, mieszkalo tam miej niz 20 tys. ludzi. Dopiero odkrycie Machu Picchu w 1911 r. pomoglo miastu stac sie najwiekszym centrum turystycznym kraju. Wielu turystow przyjedzdza tu tylko po to, zeby ruszyc dalej do ruin. A szkoda, bo historyczne centrum z kolonialnymi budowlami i (nieliczne, ale jednak) pozostalosci Inkow sa piekne i warte zobaczenia.